Thursday, February 28, 2013

Double Back II

Powrót do przeszłości, a 2 dni potem powrót do teraźniejszości, który... już niestety nie był taki przyjemny jak ten pierwszy. Pomijając ten przykry fakt, here we go~
Krótka relacja z kolejnego, udanego konwentu zorganizowanego przez grupę WWFF, czyli Double Back II.


Standardowo, część naszej ekipy zjawiła się na conplace już w piątek. Tym razem w nieco okrojonym składzie (Otai, chechu, ja), ale dziwne wypadki chodzą po ludziach, więc nic na to nie poradzimy. Przynajmniej tym razem dowiedziałyśmy się o tym wcześniej, a nie kilka godzin przed samą atrakcją, haha XD. Przez akredytację przebyłyśmy wyjątkowo szybko, bo "one mają tort 8D", lol. Generalnie, chechowy tort i ciastka wywołały na konwencie niezłą furorę. Przepraszam, że większość ciastków zjadłyśmy już w piątek. Były takie pyszne T3T. Czekam na więcej tych z dżemem i marcepanem, to zdecydowanie moje faworyty *__*. Wieczorem, gdy już ogarnęłyśmy sprzęt, ciastka, odwiedzających nas ludzi, ciastka i inne mniej lub bardziej ciekawe rzeczy, obejrzałyśmy dramę z AKB48 (gdzie ja robiłam za poduszkę, a Otai i chechu za mój kocyk XD) i poszłyśmy spać, żeby mieć energię na wspaniałą, konwentową sobotę~ :D

Moja ramówka:

10:00 Gdzie podziewają się japońskie gwiazdy z tamtych lat? (Otai)
Panel, na którym Otai chyba straciła wiarę w młode pokolenie, haha. Nie mieli zielonego pojęcia na temat osób, o których mówiła, choć były naprawdę znane, ej >__>. Powtórzę męża, uczestnicy atrakcji najbardziej zacieszali oglądając seiyuu Pikachu, czyli Ikue Otani. A ja mogłam pofangirlować na Janusza Radka i Megumi Hayashibarę, heeee~ :D



11:00 Oldschoolowo Johnnysowe warsztaty taneczne (Narvinye, riwethiel)
Warsztatyyyyy ;D! Czyli jak najlepiej obudzić się z samego rana. Początkowo, ale tylko na rozgrzewkę, bo plany przed konwentem nieco uległy zmianie, zatańczyliśmy staaaarą johnnysową piosenkę "Sekai ga Hitotsu ni Naru Made", przy której mogłam cofnąć się w czasie o dobre 7 lat, kiedy to sama uczyłam się tego kawałka ;D Po owej rozgrzewce zatańczyliśmy ending do najnowszego Sentai'a pod wdzięcznym tytułem Jyuuden Sentai Kyouryuuger. Poniżej video z początku, na którym nie zasłaniam męża (w sumie to w ogóle mnie nie ma XD), wheeee~ *zaciesza*. Szkoda, że nie mamy nagranego refrenu T-T.


12:00 J-drama 20! (Otai, Lovegood)
Czyli panel o dramach 20-minutowych, prowadzony przez dwa mózgi (a w zasadzie to jeden, tylko podzielony na pół XD). Z tego co pamiętam, nie dowiedziałam się na tym panelu nic nowego, bo wszystkie dramy wcześniej znałam, ale fajnie było przypomnieć sobie 'starsze' produkcje (Clone Baby, Ouran) czy obejrzeć najlepszy pod słońcem fragment Yuushy. Chyba nigdy nie przestanie mnie śmieszyć~

13:00 henSHIN Challenge!! (Avalia) + Zakupy
Konkurs Kamen Riderowy organizowany przez Avi~ Nie brałam w nim udziału, w sumie byłam na nim bardzo wybiórczo, gdyż poszłam z Otai pobiegać po stoiskach, których było... wyjątkowo mało. A uparłam się przed konwentem, że sobie coś kupię, bo z ostatniego konwentu nie przywiozłam nic. W związku z tym, że nie za bardzo było z czego wybierać, wróciłam z "Lalkarzem" od Kotori. I tak bym go pewnie kiedyś kupiła ;)
Po powrocie do sali, w trakcje konkursu, nastąpiło również oficjalne krojenie i jedzenie tortu z okazji urodzin Kame oraz ślub :D (pierwszy kawałek należał do naaaas, muahahah). Dramatyczna śmierć do obejrzenia tutaj (tort przeżył podróż Toruń-Katowice!):



14:00 Sushi Time, czyli czas na obiad
Kocham sushi na konwentach WWFF'u. Jest przepyszne i warto wydać na nie naprawdę każde pieniądze. Tym razem zakupiłyśmy aż 3 zestawy *__* i udało nam się zrobić zdjęcie zanim rzuciłyśmy się na talerze, co jest niemałym sukcesem~ Imbiru było tyle, że nie dałyśmy rady go przejeść. Aaaach, suuushi :Q___ Po jedzonku kupiłam Mabe przypinke z napisem "Dobry mudżyn" (pun much? XD) i dostałam w zamian "I love Japanese boys", bo nie było "I love J-pop" DX Bu.


15:00 Asia Got Talent - Projekcja pokazów talentów z Bliższego i Dalszego Wschodu (Rusifero)
Jeżeli myślicie, że na naszym polskim "Mam Talent" ludzie robią dziwne rzeczy, to nie widzieliście Azjatów. Tam to dopiero mają miejsce hardkory. Najbardziej w głowie utkwiła mi para tańcząca balet do utworu "You Raise Me Up", gdzie partner nie miał nogi (seriously, wzruszyłam się T-T) oraz dramatyczny magik, który odciął sobie głowę. To było sugoi i kripi jednocześnie.

16:00 Magiczna Magia Wspomnień + Warsztaty tańca "Gyu Gyu" (exia, Lovegood)
Czyli jedna z atrakcji, na którą musiałam pójść. Koncert znanych fandomowych twarzy, wykonujących utwory ze starych anime. Zebrało mi się na wspominki ♥ Szkoda tylko, że koncert trwał tak krótko! I było mało ludzi DX Ale wokaliści naprawdę ładnie śpiewali, można było sobie z nimi powyć do starych kawałków, tylko..... krótko kurdeeeeeee DX I podczas "Scarlet" z Ayashi no Ceres było za mało Akiego w teledysku! (it's just me, feel free to ignore, hahaha). Przez to, że koncert skończył się o wiele wcześniej niż przewidywałyśmy, załapałyśmy się jeszcze w naszej sali na końcówkę warsztatów tanecznych "Gyu Gyu". Ludzie dawali radę ;D

17:00 School drama (chechu)
Chechu i jej sprakle XD♥ Kto kiedykolwiek będzie miał okazję wybrać się na jej panel - niech idzie! Sposób w jaki moja kochana córcia prowadzi atrakcje jest uroczy i słodki jak ciastka, które robi. Można się nieźle zabawić. A dramy szkolne zawsze będę oglądała i miło jest je sobie powspominać :D (mimo że należę do grupy osób, które nie zaczynały od tego rodzaju dram ;D)

18:00 Oldschoolowy konkurs Johnnysowy (Narvinye, riwethiel)
Czyli stopniowe, powolne wyludnianie się sali XD Kto by w obecnych czasach (gdzie K-pop wylewa się na prawo i lewo) słuchał jeszcze chłopaków od Johnnego, huh~ Ale tradycję trzeba podtrzymywać i dopóki są uczestnicy, dopóty będziemy organizowały z Eri kolejne odsłony wspaniałego Johnnysowego konkursu. Tym razem nie było tak łatwo jak na poprzenich edycjach *fufufu*. Kondo Masahiko FTW!

19:00 Johnnysy w TV 15 lat temu (Narvinye, riwethiel)
Czyli super randomowy pokaz, na którym zostało puszczone to, czego zażyczyli sobie nasi (jakże liczni! XD *sarkazm*) uczestnicy. Stare programy z Johnnysami były takie "WTF!? Kto to w ogóle reżyserował? Kto to pozwolił puścić w publicznej telewizji?"... Ta randka z Kame będzie mi się chyba śniła po nocach.

20:00 Tokyo Friends... eeee... BAWMY SIĘ XD! (exia, dwukwiatek) + Cosplay
Najbardziej randomowy TFPII w historii naszej sali. Kto nie był, niech żałuje, kto był, wie, że było fajnie XD. Ja co prawda się ultoniłam z mężem popatrzeć co tam ciekawego słychać na cosplayu (bo to jeden z nielicznych konwentów, gdzie spokojnie można stanąć z tyłu auli i obejrzeć występy) i nie żałuję *___*. Gdzieś tam, w pewnym momencie, wypatrzyłyśmy Kise i Kuroko (tego drugiego już wcześniej widziałyśmy) i postanowiłyśmy zmacać jak tylko skończy się cosplay. Przepraszamy za wszystkie traumy spowodowane naszym dziwnym zachowaniem (tak, niestety już od dawna nie jesteśmy normalne .__.) i wszelki trollizm, między innymi "Chcecie zdjęcie z Aomine?" (który okazał się tylko pluszowym kurczaczkiem... haha, gomeeeen XD). Baaaw, to zdjęcie jest takie śliczne:


21:00 J-movie time (chechu)
Kolejna porcja sparkli. Muszę Cię pochwalić chcechu, że wybrałaś naprawdę dobre filmy do tego panelu :D Mogę większość z nich z całego serca polecić~

22:00 Herbaciarnia time~
Po całym dniu paneli i konkursów przyszedł czas na odstresowanie się (lol, co?) i krótki odpoczynek w cudownej herbaciarni (pozdrowienia dla ekipy Hidoi~), gdzie mąż zafundował mi pyszną herbatkę :3 Fazaaaaa~

23:00 Pokaz Cracksub (puciate)
Cracksuby i fanvidy, czyli to co lubimy najbardziej :D Oprócz wielu klipów naszego autorstwa, poleciały też dwie wynalezione w necie perełki, które mnie osobiście również wgniotły w ziemie. I moja "Zagłada" została po raz kolejny puszczona, aaach, jestem dumniasta z tej sklejki klipów ;~;





24:00 Pokaz - the Best of WTF Azja (puciate)
Atrakcja-widmo, która dziwnym trafem nie znalazła się w głównej rozpisce atrakcji ani na kartce przed naszą salą. I smuteczek, że zauważyłyśmy to dopiero jak atrakcja się zaczęła i było mało ludzi (jak na ten pokaz XD). Tutaj po raz kolejny się przekonałam ile edycji tak naprawdę przespałam, bo było sporo klipów, które widziałam po raz pierwszy. Like whaaaaat? Don't ask.

01:00 Ruroni Kenshin live action
Czyli czas rozłożyć się w śpiworku pod głośnikami i powoli zezgonować. Film już wcześniej widziałam, ale miło było sobie posłuchać soundtrack'u (bo z pozycji, w której leżałam widziałam tylko 3/4 ekranu i napisów XD) i pozacieszać na reakcje ludzi do polskiego tłumaczenia ("Dzierż" XD). Trochę obejrzałam, trochę przedrzemałam (choć momentami było ciężko). Po 3 nad ranem powoli położyliśmy się wszyscy spać~


No, we can't! Jedna z nielicznych grupowych fotek (części) naszej ekipy! :D

W konwentową niedzielę było oglądanie Piece, pokazu Kamen riderowego, czytanie fanfików i wielki zgon połączony z powrotem do domu i mini afterparty (z przygarnianiem nadprogramowo pewnych osób, którym uciekł pociąg, bo sfailowały autobusy XD). Generalnie nie ma na co narzekać, byle wytrwać do kolejnego spotkania :D

W wielkim skrócie plusy i minusy:
+ ludzie ♥
+ ciastka i toooort~
+ cisza w nocy (serio, żadnych niewychowanych randomów @__@)
+ papier w toaletach (był cały czas!)
+ konwencja ♥
+ cosplayerki Kurokoooo~
- mało wystawców (nie było praktycznie co kupować T-T)
- koncert nie trwał pełnej godziny T__T

Ogólnie podsumowując, konwent był naprawdę udany. Nie było dużo ludzi, bywały konwenty lepsze i gorsze, ale wspominanie starych, dobrych czasów wyszło zdecydowanie na plus. Dało się odczuć tą atmosferę i klimat, z czego dosyć długo siedzący w fandomie człowieczek jak ja mógł sobie pozacieszać. Do następnego~ :D

PS. A tu możecie zobaczyć cudowny fanart, który dostałam od męża na Walentynki :D Już sobie ładnie wisi na ścianie między MabeJoe i Sebasu z Reizouko~ :3

4 comments:

  1. Te marcepanowe ciastka córci są najlepsze T__T

    Chociaż z tego co czytałam ktoś nam robił konkurencje w dokarmianiu ludzi i chodził z naleśnikami po korytarzu i rozdawał :O

    Od tego sushi zrobiłam się głodna znowu :x

    I w ogóle dziś randomowo z tego konta komentuje.

    Moja siostra czyta mojego bloga @_@ Jak ja mam AoKise zboczone tam pisać i zamieszczać.

    ReplyDelete
  2. znów randomowo późno, bo mama nie udostępniasz notek na tłiterze, a mnie się nie chce za często wchodzic na bloggera i tak to jest X'D
    ej mogłyście mówić że wam tak te ciastka smakują xD robiłabym ich więcej~ w ogóle chciałabym wam różne różniaste rzeczy zrobic, jednak większośc z nich nie jest odporna na długą podróż *przykład zfejlowany tort*, więc albo byście musiały się wbic do torunia, albo ja bym musiała mieć dostęp do pełno wyposażonej dużej kuchni XD
    btw po wiem to po raz enty, ale cieszę się, że wam smakuje, dla cukiernika jak i kucharza to najlepsze słowa, jakie mogą być ;_; jak i się cieszę, że smakowały tym wszystkim randomom co do nas przychodziły XD
    też mi smutno, że nie ma nagranego refrenu :< ale na następnym konie to nagramy XD
    papa dobry mudżyn XDDD <3
    ja tych Dżonysów sprzed 15 lat nie pamiętam zbytnio @___@ wtf może mózg mi się wtedy wyłączył, czy coś~ wiem tylko, że był Kame i fspniała randka, a nie zapomne tego, bo jak Kame oblizywał usta to akurat LG jadła i biedna to widziała i prawie zwróciła zawartość swojego żołądka XD
    Aomina wygląda na zadowolonego pomiędzy Kise a Kuroko fufufufu XD <3
    Key to pedaaaaaaaaał XD kocham to <3
    bo wybierałam takie filmy, co na mdl miały dobrą ocene XD ale też takie, któe mi się najbardziej podobały i nawet jak nie były za ciekawe, t chciałam zwrócić ludziom uwagę na ciekawe momenty *np gejostwo w Ooku XDDDD*
    bardzo mi się podobał ten konwent, tylko że znów siedziałam w naszej sali ciągle X'D wtf trzeba się gdzieś ruszyć w końcu xd problem w tym, że praktycznie każda z nas prowadzi jakieś ciekawe atrakcje, których nie chciałabym ominąć i tak to bywa :< dopóki mamy swoją sale, pewnie nie będę się udzielać na innych panelach za szybko X'D

    ReplyDelete
  3. Dżemdobrywieczór przyszłam trochę pospamić C:
    Baaaaaaaaaaw, ciacho :Q____ Wygląda smacznie i te łyżeczki są cholernie jarające,pierwszy raz tak się jaram plastikowymi sztućcami @_@
    Pani Ikue jest świetna <3 Potrafię całkiem dobrze naśladować jej głos, tak samo jak Choppera z OP >D
    Yay, widzę jak Otai tańczy! *___________* Co mi przypomina, że ja nie potrafię. Mój brak koordynacji ruchowej serdecznie pozdrawia ;_;
    "Dobry mudżyn" zabija system XD
    Baw, znam cosplayerki KiKuro :D Co prawda tylko raz rozmawialiśmy, ale jednak XD Widze, że Cycek został wycałowany :3
    Widzę cię Riw! XD *gapi się na zdjęcie części ich ekipy*
    To fajnie, że się dobrze bawiłaś :D I to dziwne, że miałyście cisze w nocy o.o Wręcz nierealne zjawisko, zawsze się znajdą jakieś zjeby, które puszczają fajerwerki albo gryzą podłogę na korytarzu ;-;


    I spamnę ci że dodałam 9 rozdział PP.

    ReplyDelete
  4. Ja wiem Riw, że ty jeszcze Mine nie wybaczyłaś i najchętniej byś go wykastrowała, ale daj mu już żyć bo biedaczek sobie nie porucha, a biedny tyłek Kise nie zostanie spenetrowany przez mudżyński penis~! D:
    Hujzaki? Jakie hejty tu lecą XD
    Lampi choinkowe to przy okazji, to jest jedna wielka gejoza w kolorach tęczy. E.. *drapie się w tył głowy* Tak, właśnie tak *Riw, aleś mnie przedstawiła cholera to by się nadawało to jakiegoś spotta reklamowego XD*
    To przez AoKise *zwala na bogu winny pairing*

    ReplyDelete