aB-5olution

Chyba nie odespałam jeszcze do końca konwentu *zieeeew*. Zamiast się porządnie wyspać po powrocie, pierwsze co zrobiłam, to wparowałam na Internety, żeby zobaczyć co mnie ominęło przez ostatni (prawie) tydzień. A wczoraj do południa odrabiałam zadanie domowe, którym było czytanie nowych konwentowych (i nie tylko!) nabytków, a także wchłanianie pociśniętego mi przez Kibę Kranevala... podczas czytania którego niestety zasnęłam, lol (raczej nie dlatego, że był nudny, tylko dlatego, że byłam mega zmęczona XD).

Co do samego konwentu... gdybym nie musiała relacji opisywać słowami, tylko językiem fangirla, to brzmiałoby to mniej więcej tak: "LSDKHGKLSDHG;H;DFLJHADJKH!! SDGKL SDGLKSHDGKLH; DFHADFJHKJ;4OFMN,DFGARE!" i wyrażałaby więcej niż cały ten post, ale jako że mój osobisty tłumacz fangirlowego języka nie istnieje, muszę się bardziej wysilić XDDD

Zacznijmy od tych mniej przyjemnych rzeczy. Po pierwsze... Konwent? Jaki konwent? B-5 ciężko nazwać konwentem. Dawno nie spotkałam się z aż taką... dezorganizacją? Pośpiechem? Gdyby nie genialny social, nie wiem do jakiej zakładki wrzuciłabym tę imprezę, ale zapewne szybko bym o niej zapomniała. Choć w piątek było w porządku, sprzęt do sali został dostarczony jeszcze przed naszym przyjazdem (super duży plus!) i sala była przygotowana na 100%, to jednak potem było już tylko gorzej. Ostatnim gwoździem do trumny były chyba nagrody, które zostały dostarczone na jeden z konkursów, który prowadziłam z Eri. Były to warsztaty taneczne połączone z konkursem na choreografię, a dostałyśmy dla uczestników... 2 ostrza do noży. Oh well... Nie wiemy tylko czy osoby biorące udział w konkursie miały pozabijać się siebie nawzajem czy organizatorów...

Do tego wszystkiego jeszcze można dołożyć mojego nieziemskiego pecha, gdyż jak się okazało, wszystkie atrakcje, na które chciałam pójść odbywały się wtedy kiedy ja sama jakieś prowadziłam. Żegnaj konkursie z KnB, panelu o KnB i panelu o SnK. Jedyne na co udało mi się wbić, to panel o FREE!, ale szybko się z niego ulotniłam, gdyż nie było czym oddychać i prowadzące chyba nie za bardzo ogarniały brak Internetu (przemilczmy kwestię "nie poprowadzimy panelu, bo nie ma Internetu").

^ Attack on Cycki XD

Wszystko uratował jednak social, bo gdyby nie Ci złoci ludzie, to chyba nie pozostałoby mi nic innego jak skoczyć z mostu... X'D. Z całego serca dziękuję całej ekipie:

Mąż - za to, że... jest i że był moim najwspanialszym moe Aomine, że przyjechał do mnie po raz kolejny okrężną drogą jadąc na konwent i wytrzymał ze mną tyle czasu, nawet jak marudziłam i wyzywałam go od farbowanych Arminów (czekam na stripy z SnK! XD).

Chechu - za to, że zawsze przyjeżdżasz do nas z tak daleka (i Ci się chce T__T), za przepyszne ciastka marcepanowe i Heichou (jęstę tytanę T__T). Za zdjęcia i fangerl na mamę i papę~ Przepraszam, że przeszkadzałam Ci swoim paplaniem na piątkowym panelu XD;

Eri - za to, że zawsze jesteś i nigdy nie zawodzisz jeżeli chodzi o konwenty i atrakcje! Dziękuję za wspólnie przeprowadzony warsztato-konkurs (jednak nie uciekłam XD) i mam nadzieję, że następnym razem nie będę musiała szybko uciekać po konwencie i zrobimy sobie afterparty!

Jenny - za to, że w końcu nas odwiedziłaś! Dziękuję również za zdjęcia *__*

Bułka i Brzeziu - cieszę się, że przyjechaliście! Widujemy się na konwentach raz na ruski rok, ale Wasza obecność to zawsze +100 do funu.

Lora - za pomoc przy cosplayu~

Łajt Hane i Arisu - za to, że przyjechałyście i zorganizowałyście atrakcje w naszej sali! Za wspólną sesję zdjęciową i po raz kolejny, za wspaniały cosplay Kuroko i Kise *-*! Mam nadzieję, że się wkrótce znowu zobaczymy! :3 *mac mac*

An i Black (razem, bo małżeństwo XD) - strasznie się cieszę, że przyjechałyście i mogłam Was osobiście poznać. Nie ma nic lepszego od fangirlowania na żywo. Dziękuję za wspólnie spędzony czas, wycie na US, za długie rozmowy na temat basugeja i SnK oraz wspólne obgadywanie fandomu (XD). Za udzielenie wspaniałego ślubu i prezenty (naprawdę, nie trzeba było T__T). Za pomoc w konkursie (nie wiem co bym bez Was zrobiła, moje drogie niewolniki :*) I za branie mnie na kolanka (seriously, to było urocze, przepraszam, że jestem ciężkaaaaa T-T) i dokarmianie. Uwielbiam Was~ Liczę na to, że na kolejnym konwencie uda nam się zebrać już całą ekipią DK ;D!!

Dziękuję też wszystkim pozostałym, którzy robili sobie z nami zdjęcia (i tym, których to ja męczyłam o zdjęcia... Asato, hehe ;D) lub wpadali do sali/łapali nas na korytarzu, żeby porozmawiać. Nie wymienię Was z wszystkich z nicków (przepraszam T-T), ale wysyłam Wam dużo miłości~!! Szczególne pozdrowienia dla Zorki i koleżanki oraz Ayakashi (z którą jechałam w drodze powrotnej w autobusie, hehe XD), ekipy Kotori (za genialne nieoficjalne panele dyskusyjne) oraz dla wszystkich uczestników zorganizowanego przez moją niegodną (XD) osobę praktycznego konkursu z KnB. Mam nadzieję, że pomimo moich faili bawiliście się dobrze. Ja osobiście bawiłam się świetnie i cieszę się, że prowadziłam konkurs dla tak wspaniałych ludzi XD. *macha Kagamiemu, który wyskoczył przez okno* Do zobaczenia znów!!


Dla ciekawych jak wyglądał praktyczny konkurs z KnB - każda drużyna losowała przypinki z postacią ich reprezentującą (był Kuroko, Aomine, Kise, Midorima i Kagami). To właśnie z tymi postaciami były "związane" konkurencje, choć tak naprawdę żadna z nich nie miała nic wspólnego z koszykówką ;) Niestety konkurencji od Kuroko nie udało mi się przeprowadzić, zostanie na inny konkurs, zdradzę tylko zainteresowanym, że była ona związana z podaniami~

1. Kagami - żeby skakać jak Kagami należy wyrobić sobie dobrze mięśnie łydek (XD), więc zadaniem uczestników było drużynowe skakanie przez 6-metrową skakankę. Skoki liczone były od momentu, gdy cała drużyna znalazła się pod skakanką. 20 skoków = max. punktów.
2. Midorima - tzw. "polowanie na szczęśliwy przedmiot" - każda drużyna otrzymała w kopertach kartkę, na której zapisane były 2 szczęśliwe przedmioty (mniej lub bardziej hardkorowe, jednak wszystkie były do znalezienia na konwencie - od zielonego śpiwora przez parasol, podkolanówkę na okularach przeciwsłonecznych kończąc - random fandom ;)). Po gwizdku mieli oni 8 minut na jak najszybsze przyniesienie swoich szczęśliwych przedmiotów do sali.
3. Kise - perfect copy! Uczestnicy zostali posadzeni w kole, ich zadaniem było ułożenie zdania wielokrotnie złożonego, gdzie pierwsza osoba wymyślała jedno słowo, a kolejna musiała je powtórzyć i dołożyć swoje własne. Odpadał ten kto się pomylił. Zdanie z naszego konkursu brzmiało tak: "Midorima idzie do WC po mydło, którym będzie czyscić Takao przez dwie godziny, ponieważ jest gejem i akurat ma brudne ręce, więc lubi mieć szczęśliwy przedmiot..." (26 słów!!)
4. Aomine - konkurencja wymagająca szybkości i precyzji Aomine ;) Para uczestników z drużyny dostawała do dyspozycji 2 krzesła i ich zadaniem było przejście na drugą stronę sali przy pomocy owych dwóch krzeseł bez dotykania podłogi. Jeżeli którykolwiek z uczestników dotknął podłogi, cała drużyna musiała wrócić na linię startu. Wygrywała drużyna z najlepszym czasem~
5. Kuroko - ignite pass - przez brak czasu nie udało mi się przeprowadzić tej konkurencji, więc zostanie na kolejny konkurs ;)

PS. Więcej zdjęć z konwentu jest na FB ;) A filmik z naszej sali jest tutaj.

Na koniec zdjęcie stuffu, który wrócił ze mną z konwentu. Od lewej: informator konwentowy (rozpiske godzinową przepiłam) wraz z moim identyfikatorem ("Riw nie Levi") oraz nowymi przypinkami od Kiwi, Midorimą i Aomine :3 Poniżej batonik musli, który dostałam od Black (biedak ucierpiał w podróży DX) oraz pedalska truskawkowo-wiśniowa laska od Kiby XD. Dalej, na górze pierwszy polski doujinshi z Kuroko no Basuke autorstwa męża (*-*)!! oraz akt AoKisowego ślubu, który wziełam z mężem na konwencie (An, Black, jesteście wielkie, SHINGEKY! XD). A pod spodem 2 pierwsze tomiki jednej z moich ukochanych serii, czyli Full Moon wo Sagashite (Takuto dflkghskl!!), które sprezentowała mi Kiba po powrocie z Cambridge oraz zakupiony na konwencie drugi tom Tyranka :3 Jest co macać i czytać, Tyranka już wciągnęłam, ale FMwS będzie musiało trochę poczekać, bo... doujiny czekają na edycję XD! *ucieka*

Categories: ciokolwiek, fail and flail, fandom mnie rozpieszcza, i heart my friends, kto widział mój mózg?, po co mi mózg - mam mangę, shiny stuff, wsytko, yay konwent, yay kuroko's basketball